Gotowany sernik jeżynowy (bez pieczenia, bez glutenu i cukru)

Od jakiegoś czasu przymierzałyśmy się do wykonania sernika gotowanego. Przyszedł nareszcie moment gdzie upały nie pozwalały na użycie piekarnika a gotowanym sernikiem można zastąpić tradycyjny sernik na zimno. Sama masa serowa jest bardziej budyniowa niż serowa, ponieważ użyłyśmy serka homogenizowanego i zmiksowanych owoców ale można użyć twarogu. Spód miękki  o ciekawym składzie a galaretka słodko-kwaśna dająca odświeżającego „kopa”.  Całość nie jest tak stabilna i zwarta jak sernik pieczony ale jest delikatna o smaku lata :) Nasze jeżynki są nieco wcześniejsze ale sezon zacznie się już niedługo! Ale spokojnie można użyć jagód :)







Składniki (śr: 18cm):

Spód
-160g suszonych daktyli
-60g poppingu (u nas 40g gryki i 20g amarantusa)
-2 łyżki melasy z karobu (lub słodu, miodu)
-3 łyżeczki kakao

Masa serowa
-250g sera kremowego półtłustego (u nas President)
-250g jeżyn
-50g skrobi kukurydzianej
-2 jajka
-50ml mleka
-ksylitol lub inna dowolna substancja słodząca

Galaretka
-0,5 l zmiksowanych jeżyn
-ksylitol lub inna dowolna substancja słodząca
-3 łyżeczki żelatyny + 1/3 szkl. gorącej wody
-garść jeżyn do ozdoby

SPÓD
Daktyle namoczyć w gorącej wodzie na ok 2 godziny. Po tym czasie odlać wodę, dodać do nich melase oraz kakao i wszystko zmiksować na gładką masę. Następnie wymieszać ją z poppingiem (najlepiej rączkami!). Tortownice na dnie wyłożoną folią aluminiową wylepić masą i włożyć do zamrażarki.

MASA SEROWA
Wszystkie składniki w temperaturze pokojowej zmiksować na gładką masę. Wlać do garnka i podgrzewać na małym ogniu ciągle mieszając (jeśli zaczną robić się gródki można użyć ponownie blendera do ich zlikwidowania i ponownie podgrzewać :). Bardzo gęstą masę, która już bulgocze odstawić do przestudzenia. Następnie przełożyć ją na spód wyjęty z zamrażarki. Całość można ponownie umieścić w zamrażarce i jeśli masa ostygnie zacząć robić galaretkę.

GALARETKA
Żelatynę rozpuścić w gorącej wodzie. Zmiksowane jeżyny i ksylitol połączyć, wlać żelatynę i wymieszać. Masę umieścić w lodówce. W momencie kiedy zacznie tężeć wykładać ją na górę sernika ozdabiając jeżynkami. Gotowy serniczek pozostawić w lodówce aż stężeje góra. 

_________________________________



113 komentarzy:

  1. łoooo! jaki kolor <3 wygląda PYSZNIE!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda piękne, podoba mi się nawet mimo faktu, że nie lubię różowego koloru. Czy Wam kiedykolwiek coś nie wyszło?! xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noooo nasza wymarzona, zmodyfikowana Chatka Puchatka. Klapa kompletna, wszystko się rozjechało ale było smaczne. Mimo to nadal kombinujemy i przepis doczeka się publikacji! :D
      Aha no i dziś też się nie udało.... taka tam galaretka, ale od formy odejść nie chciała... lepiej nie mówić :P

      Usuń
  3. To wygląda oblednie i tak... unikatowo! Rzeczywiście idealne ciacho na lato, a te jeżyny... Ubolewam, że są dość trudno dostępne (no chyba, że zna się jakieś dobrze plonujace dzikie krzaki, albo ma je w ogrodzie). Sama mam krzew jezynomaliny, ale to nie to samo co prawdziwe jezyny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My mamy jeżynki od kochanej babci :D Nasze prywatne jeszcze muszą łapać promienie słoneczne :) Jeżynomaliny? Ciekawe jak smakują i czym się różnią od jeżyn i czym od malin :P

      Usuń
  4. Chyba się zakochałam *.* Jakie to śliczne, jakie urocze! Jakie różowiutkie :)
    Następnym razem koniecznie zaproście mnie na takie ciacho :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następnym razem jak będziesz przejazdem we Wrocławiu to wpadaj! W tym mieście się raczej zakotwiczymy i tam przeniesiemy naszą "domową cukiernie" :)

      Usuń
  5. Jeszcze nigdy nie robiłam gotowanego sernika. Zazwyczaj je po prostu piekę albo robię na zimno.
    Serniczek, jak każdy wasz wypiek, wygląda cudownie i bardzo smacznie!;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie,kolorowo, owocowo i na pewno nieziemsko smacznie:)
    Macie talent, niesamowite pomysły i anielską cierpliwość:)
    Pozdrawiamy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Za każdym razem gdy dodajecie jakiś przepis zastanawiam się co dzieje się w Waszych głowach... serio! Wasza wyobraźnia nie ma granic! I wiecie co? Wspaniale, mam nadzieję, że nadal będzie się powiększać, bo przepisy na Waszym blogu są najlepsze! Dopracowane w każdym calu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co mamy w głowach? Zbyt dużo pomysłów, których nie zawsze jest możliwość zrealizowania xD Dziękujemy za takie pochlebstwa ale to sprawia, że obrastamy w piórka... a to nie dobrze :P

      Usuń
  8. Najbardziej podoba mi się to, że jest jeżynowy :) Te warstwy prezentują się idealnie - spody z daktyli uwielbiam, a masa serowa wygląda bardzo kremowo i jeżynowo :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiecie co, z chęcią bym sobie taki torcik zjadła, mniammmm :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeżyny nie dla mnie, bo wchodzą w zęby, musiałabym je zastąpić truskawkami albo jagodami (o taaak). Tu zresztą muszę się pochwalić, bo umiem robić sernik na zimno. Niby żadna filozofia i brak powodu do entuzjazmu, ale wiecie... ja nie gotuję :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla osób wrażliwych na wszelkie pestki lub wiórki faktycznie niewskazany, ale jagodowy byłby mega! I nawet kiedyś zrobimy :)
      A sernik na zimno robisz od podstaw sama czy posiłkujesz się gotowcami w proszku?

      Usuń
    2. Robię z serków homoseksualnych i gotowych galaretek.

      Usuń
    3. A bo sobie pomyślałyśmy, że jakbyś miała doświadczenie z sernikami w proszku to mogłabyś zrobić u siebie porównawczą recenzję, z jakiej firmy jest najlepszy :D Ale widzimy, że tutaj prezentujesz wyższy level :)

      Usuń
  11. Cudo *.* jak ja dawno jeżyn nie jadłam x_X

    OdpowiedzUsuń
  12. hahaha ja też się tyle razy zbierałam do jego robienia... i zawsze znajdowałam wymówkę :D Jedynie na jednoporcjowy się zawsze decydowałam... może czas to zmienić... tyle, że w całym domu jajek u mnie nie ma :D Wczoraj był żurek bez jajek ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My jedno porcjowych nie robimy bo to są zdecydowanie za małe porcje! To musi być solidny sernik (na nas dwie xD).
      No to po jajka do sklepu szoruj, albo do sąsiadki tak jak my to robimy w awaryjnych sytuacjach :P

      Usuń
    2. Nie mam sądiadów xDD Po obu stronach puste działki a jedyna co jest z tyłu jest szarlatanką :D I się jej boimy :) Czasami i jednoporcjowe są dobre, zresztą jak mcflurry się dzieliłyście, to dałybyście radę ^^

      Usuń
    3. Jak jest ochota na sernik to i nawet do szarlatanki byśmy się wybrały :P Mcflurry to za słodkie dziadostwo, którego nie dałybyśmy radę zjeść całego same :P

      Usuń
    4. hahaha no to dobrze, że macie misiowy apetyt :D Słodkie dziadostwo, które ja lubię ^^ A do szarlatanki wcale byście nie chciały... powiedziała sąsiadowi, że jest bogaty i go obkradli, powiedziała mojej mamie, że wygląda tak młodo i niesamowicie jak lalka i moją mame wysypało plamami, moja ciocia przyjechała w odwiedziny i powiedziała, jej że jest piękna... na drugi dzień rower zawiódł i zmasakrowała twarz i troche ciało... a to tylko kropla w morzu... nadal chcecie pożyczyć od niej jajka? :D

      Usuń
    5. Yyyyy to wolałybyśmy zrobić sernik na zimno bez jajek jednak xD Aż mamy ciary!

      Usuń
    6. Ja mam ciary za każdym razem jak ją spotykam :D Żegnam się i udaje, że nie jestem jej sąsiadką :)

      Usuń
  13. Rewelacyjnie wygląda! Oj zjadłabym taki serniczek z wielką chęcią :) U mnie jeszcze jeżyn nie ma, a czekam na nie i czekam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Człowiek, który wymyślił sernik powinien dostać nagrodę Nobla naprawdę. :D Nie ma nic lepszego! Wasz sernik natomiast mnie tak zachwyca, że naprawde niedługo do Was przyjadę i wyjem wszystko co do okruszka! Dziewczyny załóżcie cukiernie, przecież taki talent nie może się zmarnować... :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze i wszędzie mówimy, że sernik wprost uwielbiamy :) Nobel jak nic!!! Zapraszamy, zapraszamy tylko, że my też zjadamy nasze wypieki bardzo szybko :P

      Usuń
  15. Wygląda przepysznie! Aż ślinka cieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygląda bardzo apetycznie, kolorki wyszły świetne. Mimo że nie przepadam za sernikami chętnie bym takiego spróbowała. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziewczyny, gdybyście otworzyły jakiś punkt, byłabym waszą klientką. Ślicznie to wygląda. Akurat piekłam wczoraj sernik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli otworzymy to oczywiście damy znać :P
      To teraz czas na sernik gotowany :D

      Usuń
  18. Wspaniały :-) uwielbiam take słodkości. Brawo dziewczyny, wyszedł wam świetnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mmmm same pyszności oblizuję się !

    OdpowiedzUsuń
  20. Mega chce taki spróbować
    Super blog będę zaglądać częściej :)

    potrzebuje kliknięć pomożesz będę wdzięczna :)
    http://natalia004j.blogspot.com/2015/07/dresslink.html

    OdpowiedzUsuń
  21. Omnomnom :) kocham serniki :) Zchęcią by wypróbowała, teraz, zaraz, ale przede mną do zrobienia tort, na wtorek na rano, mało czasu zostało...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to może tort sernikowy? My tak pewnie niebawem poeksperymentujemy :D

      Usuń
  22. Uwielbiam gotowany sernik :)

    OdpowiedzUsuń
  23. narobiłyście mi ochoty a moje jeżyny jeszcze zielone:(
    porywam kawałeczek:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżynki dostałyśmy od babci bo ma wcześniejsze ale nasze prywatne jeszcze są różowiutkie :)

      Usuń
  24. Bardzo apetycznie wygląda, oj kusicie kusicie :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny, wspaniale wygląda. Musi być przepyszny

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudowny na zewnątrz i jeszcze lepsiejszy w środku :D Słodko-kwaśna galaretka na pewno idealnie się wkomponowała w słodko, serowo-budyniową masę :) A na swoje jeżynki muszę jeszcze poczekań, ale już teraz wiem, że będzie ich bardzo dużo <3 Zapomniałabym bym - fantastyczne kolory!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Połączenie udane, jednak dla naszego taty gdyby nie było pestek (czego przy jeżynach uniknąć się nie da) byłby idealny :)

      Usuń
  27. wow po prostu wyglada bajecznie
    zdjecia i pomysl mega

    OdpowiedzUsuń
  28. Wygląda przepysznie, poproszę kawałek :D

    OdpowiedzUsuń
  29. ojeeeeej!! Jak super wygląda :D Chcę taki :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Mniam, wygląda znakomicie. Mi jego budyniowa konsystencja jak najbardziej odpowiada. Do tego masa ma niesamowity, energetyzujący kolor! Brawo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten był bardzo dobry i delikatny ale my przepadamy za zwartymi konsystencjami więc następnym razem użyjemy twarogu :) Kolor jest cuuudowny i działa nie tylko na kubki smakowe :)

      Usuń
  31. wooooooooooow ! *.* wiedzialam, że za niedługo nas znowu czyms zaskoczycie : )

    OdpowiedzUsuń
  32. Serniczek wygląda rewelacyjnie. Chętnie bym się skusiła nie na kawaleczek, ale na dwa :)

    OdpowiedzUsuń
  33. No właśnie się zastanawiałam skąd macie o tej porze jeżyny - u mojej mamy w ogródku jeszcze wszystkie małe i zielone :) Idea gotowanego sernika bardzo mi się spodobała - jestem strasznie ciekawa jaki wyszedłby w smaku :) Poza tym wygląda pięknie, nabrałam teraz na niego strasznej ochoty !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana babcia ma wcześniejsze i się podzieliła owockami :)
      Nasze na ogródku są już ładne różowe, więc widocznie też nie jest to jakaś późna odmiana :)

      Usuń
  34. wygląda bardzo bardzo apetycznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ekstra ta masa w środku. Ogółem pychota.

    OdpowiedzUsuń
  36. wygląda przepysznie, a jeżyn nie jadłam już wieki :) a no i muszę dodać, że te kolory tak podkręcają wyciek śliny hehe :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyciek śliny i nam towarzyszy mimo, że sernik już dawno zjedzony.... ale wspomnienia zostały :P

      Usuń
  37. Piękny jest! W dodatku w moich ulubionych kolorach :D

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja ostatnio niestety nie potrafię trafić na dobrą książkę ;/ Kupuję tylko te, które według mnie będą "na topie" przez lata i do których będę wracać a nie tylko te na jeden raz :) A książki uwielbiam... żadne e-booki tylko papierowa książka ;)

    Podoba mi się ten sernik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem naprawdę można się nadziać :) Ale głównie ufamy swojemu instynktowi, więc w większości trafiamy na książki jedne z lepszych :) Oczywiście żadne e-booki nie wchodzą w grę!

      Usuń
    2. I jak? Nie zawodzi Was Wasz instynkt? Wiem, że lubicie Kinga a mi on jakoś nie podchodzi ;) Ostatnio postanowiłam wrócić do czasów dzieciństwa i czytałam bajki, które leżą u mnie na półce... moze to dziecinne ale uważam, że na baśnie nigdy nie jest za starym... No a basnie Perraulta są nawet nieco drastyczne :) Znacie "sinobrodego? :)

      Usuń
    3. W większości nie zawodzi ale parę razy się nadziałyśmy (szczególnie kiedy, któryś z programów śniadaniowych jakieś książki poleca, więc sądzimy, że tam jest po prostu wszystko sponsorowane). Niestety, naszą księgę baśni jaką dostałyśmy w dzieciństwie jakiś czas temu podarowałyśmy naszej kuzynce, ale faktycznie fajnie by było do nich wrócić :) "Sinobrodego" nie znamy ale teraz sobie przeczytałyśmy i powiemy Ci szczerze, że jako dzieci miałybyśmy problem z zaśnięciem po niej :P Niby nic takiego, bo teraz to już dużo horrorów itp. mamy za sobą ale wcześniej to wyobraźnia malucha jest nieco ograniczona :) Nam najbardziej utkwiła w pamięci baśń Andersena "Nowe szaty cesarza" :)

      Usuń
    4. U mnie z tym zakwasem tak samo i już drugi raz nie robiłam.. może za jakiś czas :)

      JA kiedyś też miałam dużo bajeczek ale pooddawałam dzieciom chrzestnego... potem zobaczyłam te książki u niego w domu w strzępach... Byłyśmy złe z mamą... Sinobrodego lubiłam - chyba dlatego, ze nie był aż tak cukierkowaty ale to była jedyna bajka Perrraulta jaką lubiłam :) Wolałam Baśnie Grimm zwłaszcza "O wilku i siedmiu koźlątkach" czy "Braciszek i siostrzyczka" :)
      A dzisiaj przeczytałam książkę pt "Marina" Zafona - czytałyście? I czytacie wszystko Kinga? Może jakiś inny autor?

      Usuń
    5. Łe a myślałyśmy, że jakieś wskazówki nam dasz co do zakwasu :P
      Baśnie braci Grimm to nasza babcia miała na kasetach i bardzo często u niej je oglądałyśmy, choć też trzeba przyznać, że cukierkowe do końca to one też nie były. Szczególnie pamiętamy "Pani zima" i "Dwunastu braci".
      Zafona to Monika czytała "Gra Anioła" i bardzo poleca. A "Marina" polecasz?
      W Kinga to dopiero się Monika wczytuje a najbardziej lubi książki Simona Becketta. Nasz wykładowca polecał jej Mastertona, jednak nie wszystkie jego dzieła przypadły jej do gustu. W tej chwili siedzi przede mną i czyta "Koncert nieskończoności" Grega Beara ale na razie dużo o niej nie jest w stanie powiedzieć :)

      Usuń
    6. Zakwas najlepiej robić z mąki żytniej 2000, musi mieć ciepło i trzeba go dokarmiać :) Ja robiłam zakwas zimą i być może dlatego mi nie wyszedł...

      Macie racje - nie wszystkie baśnie były cukierkowate a i tak to ocenzurowane wersje bo te oryginalne są na prawdę krwawe. Baśnie Grimm i Perraulta powstały na podstawie podań i legend :) A z bajek na kasecie to pamiętam tylko Simsala Grim :)

      "Marina" mnie wciągnęła - czyta się lekko, przyjemnie :) Ale to chyba taka bardziej młodzieżówka, choć mroczna ;)

      Nie słyszałam o tym.. z chęcią zerknę :)

      Usuń
  39. kolor przecudny, a konsystencję taką budyniową bardzo lubię, serniczek musiał smakować nieziemsko!

    OdpowiedzUsuń
  40. Wygląda obłednie!!! Jeżyny uwielbiam więc dawajcie mi tu DUŻĄ porcję tego cuda :D

    OdpowiedzUsuń
  41. Słów mi zabrakło na widok takiego sernika. Mniam.

    OdpowiedzUsuń
  42. Boszeee dziewczyny! Ja tu taka głodna, a Wy mi takie przysmaki prezentujecie :) Mam nadzieję, że nie wgryzę się zaraz przez Was w ekran laptopa :)
    P.S. A co do mgr trzymam za Was kciuki, dacie radę :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubimy tak dręczyć ludzi, szczególnie wieczorami xD
      Dziękujemy przydadzą się :)

      Usuń
  43. ale super:D a ten kolor, pyszności:D a ten spód też fajnie wymyślony z nadzieniem:P
    magda:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Wygląda pysznie! Ten kolor! wow. :)
    Przemówiło do mnie to, że jest on bez cukru
    Miłego dnia ^-^

    zaczytana-oczytana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  45. u mnie jeżyny dopiero dojrzewają,,kurczę,,zrobię sobie taki i ja ,a co ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie krępować się :P Zrób taki z jagód albo z malin, też pewnie wyjdzie boski. Jednak musimy zaznaczyć, że użycie jeżyn powoduje duże stężenie małych pesteczek :P

      Usuń
    2. niestety te pesteczki mogą być trochę denerwujące,z malinami byłoby to samo,ale co tam i tak zjem :p

      Usuń
  46. Za serinkami akurat nie przepadam, ale Wasz na zdjeciu wyglada apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Wyszedł wam fenomenalny : )

    OdpowiedzUsuń
  48. Wygląda pięknie, jednak jestem uczulona na jeżyny, ale z chęcią zastąpię innym owocem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maliny lub jagody też dadzą radę :) Truskawki również pewnie by się sprawdziły ale u nas już są niedostępne :/

      Usuń
  49. Wygląda rewelacyjnie! Z góry ostrzegam -kradnę przepis, jutro będe go robić !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A my z góry uprzedzamy, że występuje w nim duża ilość pesteczek o czym zapomniałyśmy wspomnieć bo nam nie przeszkadzały :)

      Usuń
  50. wow, rewelacja :) podoba mi się ten przepis!

    OdpowiedzUsuń
  51. Ale pięknie wygląda. Ty to potrafisz tworzyć cuda. :-)

    OdpowiedzUsuń
  52. Mmmnami pyszności!:)
    Klikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna ;*

    OdpowiedzUsuń
  53. uwielbiam serniki! Takiego jeszcze nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Pewnie by mi nie zasmakował z uwagi na skład, ale wygląda super :-).

    OdpowiedzUsuń
  55. wygląda bajkowo!!!!
    mniam!
    jestem weganką, więc też często sobie pichcę coś nowego, eksperymentuję
    Twój serniczek nie dość , że pięknie się prezentuje, pewnie jest pyszny i w dodatku zdrowy ( bez glutenu)
    brawo kochana!

    ps: może się wzajemnie zaobserwujemy by wpadać na kolejne posty?
    Co Ty na to? daj znać a ja szybciutko z miłą chęcią się zrewanżuję
    miłego dnia i kolejnych inspiracji w prowadzeniu bloga :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za miłe słowa i że postanowiłaś zostawić tutaj swój komentarz :)
      Twój blog też jest bardzo ciekawy i na pewno do Ciebie wpadniemy nie raz :)

      Usuń
  56. Sernik wyszedł Ci niesamowicie!

    OdpowiedzUsuń
  57. Jeżyny! Kiedy ja je jadłam? Wieki temu. Ale zdjęcia wyglądają reweleacyjnie i kuszą do wypróbowania przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Sernik gotowany jest fantastyczny, a z jeżynami to obłęd :D

    OdpowiedzUsuń
  59. Bardzo lubię jeżyny ale takie bardzo dojrzałe bo nieraz się można nadziać na kwasidło :) Doczytałam że jest tutaj dużo pestek ale mi chyba by nie przeszkadzały ale żeby się o tym przekonać musiałabym zrobić taki sernik :) Sandra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, że czasem kolor nie świadczy o tym, że jeżyna jest dojrzała i słodka :P Zrób koniecznie a my przyjedziemy na degustację!! :P :*

      Usuń
  60. Wygląda przepięknie, już sam wygląd pobudza kubki smakowe. :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Yyyyyyyyyyyy szczena opada :D Wspaniały, wygląda jak wielka delicja :D

    OdpowiedzUsuń
  62. Ślinka mi cieknie do podłogi mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  63. Wygląda niesamowicie! Musi być pyszny.

    OdpowiedzUsuń
  64. Wygląda mega smacznie! I ten kolor *.*
    Szkoda, że nie mam pod reką jeżyn bo na pewno bym wypróbowała przepis :P

    OdpowiedzUsuń
  65. gotowanego jeszcze nie robiłam, zawsze boje się, że wypłynie ;) no ale Wasz wygląda super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, jest trochę "luźny", zresztą może być na zdjęciu nieco widać. Sądzimy, że to pewnie jest za sprawą użycia serka kremowego ale jakby się dało twarogu to konsystencja może byłaby bardziej zbita :) Na pewno za jakiś czas wypróbujemy taką wersję :)

      Usuń
  66. Ooo !!! Jak apetycznie wygląda Wasz wypiek - wizualnie przyciąga oko a pewnie i smakuje :) Poproszę kawałek :) Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  67. Ależ on apetycznie wygląda mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  68. Cudowne kolory, wręcz przecudowne nawet....aż się zagapiłam :) Ja dziś byłam sprawdzić jeżyny pod lasem....jeszcze nie są takie jak być powinny, ale już niedługo :)

    OdpowiedzUsuń
  69. jakie cudo!
    ślinka cieknie na sam widok :)
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  70. Aż szkoda, że dopiero w przyszłym tygodniu będę miała szansę wypróbować ten przepis:) Podoba mi się kolor serniczka:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za Twój poświęcony czas, a Anonimy prosimy o podpisywanie się :)

Copyright © 2016 Candy Pandas , Blogger