Chrupek z nadzieniem kakaowym i orzechowym - Alaska

Po jakże pozytywnej recenzji rurek kukurydzianych w wersji mlecznej i kokosowej postanowiłyśmy także wypróbować dwa pozostałe smaki – czekolada i orzech laskowy. Stwierdziłyśmy, że to musi być pyszne, bo kto nie lubi dodatku czekolady? A no właśnie i nawet tutaj jak się okazuje może być z tym różnie…







Nazwa: Rurki kukurydziane nadziewane kremem o smaku orzechów laskowych oraz kremem kakaowym
Firma: Alaska
Skład: krem o smaku orzechów laskowych/kakaowy (cukier, oleje i tłuszcze roślinne, mleko w proszku odtłuszczone, serwatka w proszku, kakao o obniżonej zawartości tłuszczu 11%, emulgator – lecytyna sojowa, aromaty – orzecha laskowego/czekoladowy i wanilina, sól jadalna), kasza kukurydziana.
Masa netto: 18g
Wartości odżywcze: 100g/541 kcal, tłuszcz – 31,98g, węglowodany – 57,11g w tym cukry – 33,3g, białko – 6,24g,
Informacje dodatkowe: bezglutenowy
Sklep: Delikatesy „Wiem co jem”, sklepy internetowe
Cena: 1,50 zł

Nasza opinia
Wygląd: W środku opakowania znajdują się dwa kukurydziane paluszki pachnące z daleka słodyczą. Po rozkrojeniu wydawało nam się, że albo tutaj użyto więcej kremu niż przy wcześniej próbowanych wersjach, albo ciemne nadzienie na jasnym tle chrupka takie po prostu daje wrażenie.

Smak: Tutaj również słodycz kremu idealnie współgrała z wytrawnym chrupkiem. Jednak w tym momencie zalety się kończą. Nadzienie w obu wariantach to nic innego jak tanie słodkie smarowidło do kanapek jakie można kupić w każdym markecie, za którym dzieciaki przepadają ale obok Nutelli to nawet nie stało. Miało taki specyficzny kwaskowaty posmak a w przypadku wersji orzechowej dało się od razu wyczuć sztuczny aromat, którego szczerze nie znosimy. Ale czego się spodziewać kiedy wyraźnie pisze, że jest to chrupek nadziewany kremem o smaku orzechów laskowych? ;) Wiadomo, cudów nie będzie ale w przypadku nadzienia o smaku kokosowym było to całkiem smaczne i wcale nie „waliło” sztucznym aromatem.

Podsumowanie: Niestety nieco zawiodłyśmy się na tych chrupkach. Nie zrobiły już na nas wrażenia tak jak ich poprzednicy ale nadal nie można powiedzieć, że są ohydne czy coś w tym stylu. Po prostu są przeciętne i nic ponadto. Tak jak do kokosowej wersji z chęcią jeszcze kiedyś wrócimy tak te warianty sobie odpuścimy.



Ocena: 3 pandy

Zobacz także: 

Chrupek z nadzieniem kokosowym i mlecznym

80 komentarzy:

  1. Lubimy takie przekąski, może i sięgniemy po te, kto wie..kto wie..

    Swoją drogą szkoda, że te zdrowe słodycze są takie drogie no nie??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy, że jakiś produkt będzie miał chociaż jeden certyfikat to już jego cena podskoczy ;) Niestety, za te wszystkie etykiety certyfikowane trzeba płacić...

      Usuń
  2. Zawsze mnie zastanawiał ten produkt, bo nie mogłam sobie za bardzo wyobrazić ani jak to wygląda, ani jak smakuje. :D Same takie chrupki kukurydziane zawsze lubiłam, ale z takim nadzieniem to trochę dziwne. :D Kojarzy mi się to trochę z ,,Flipsami" bo one co prawda nie miały nadzienia ale były ,,smakowe". Wiem, że była wersja truskawkowa i toffi, ta druga całkiem smaczna, a moja ukochana była bekonowa. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Flipsy to są i nasze smaki z dzieciństwa :) Najbardziej lubiłyśmy standardowo czekoladowe ale tak naprawdę to żadnymi się nie pogardziło szczególnie, że cała paczka kosztowała zaledwie 60 groszy ;) Te chrupki kukurydziane jednak trochę inaczej smakują, kiedyś za dzieciaka to takie zwykłe maczałyśmy w tanich kremach czekoladowych i to jest podobny smak ;) Jednak kokosowa wersja najbardziej przypadła nam do gustu :)

      Usuń
  3. Ale dziwactwo, aż warto skosztować :3 z czystej ciekawości ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że nie okazały się lepsze bo wyglądały naprawdę zachęcająco :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poprzednie wersje smakowe okazały się lepszym wariantem ;)

      Usuń
  5. No mnie też jakoś nie przekonały :> niczym nie kuszą, więc odpuszczę je sobie ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie próbowałam takich chrupek nigdy, może kiedyś po nie sięgnę :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mmmm..już widzę że by mi pomsakowały, wyglądają obłędnie

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądają nawet smacznie, ale po ocenie raczej się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1,50 zł na jednorazowy wydatek to znowu nie aż tak dużo. Jednak tutaj też płacimy za certyfikat, że produkt jest bezglutenowy ;)

      Usuń
  9. O. Nie przepadam za sztucznym posmakiem.

    OdpowiedzUsuń
  10. ja je uwielbiam moje corki tez:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Całe szczęście, że tych smaków nie próbowałam ;) Szkoda, że nawalili, bo mogło być naprawdę smacznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. ojoj... a ja nigdy ich na oczy w żadnym sklepie nie widziałam, czy mnie musi zawsze tyle rzeczy w życiu omijać :D?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My te chrupki do tej pory widziałyśmy tylko w eko sklepach, więc jak do nich nie zaglądasz to mogły Cię faktycznie ominąć :)

      Usuń
    2. jak wy mnie znacie! :D

      Usuń
  13. O nie, produkty "o smaku" omijam szerokim łukiem. Taki prosty ten produkt, a tak go spieprzyli, szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wyglądają smacznie. Szkoda że nie są takie pyszne

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślę, że mi by smakowały aczkolwiek kokosowe zapewne bardziej :) Słodycze tego typu mnie zbytnio nie pociągają, ale chętnie bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla koksowych warto czasem przymknąć oko na skład kremu :P

      Usuń
  16. Na opakowaniu wyglądają ładniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na opakowaniu wygląda jakby tam było mnóstwo kremu. Na szczęście, tak nie jest, bo byłoby to niezjadliwe :P

      Usuń
  17. Jak ja się cieszę, że takie rzeczy mnie nie ruszają :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jakby ktoś mnie poczęstował to pewnie z chęcią bym zjadła :) ale samej mnie nie ciągnie po takie cudo

    OdpowiedzUsuń
  19. Wyglądają smacznie, szczerze ciekawa jestem smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kurcze, widziałam w Auchan na dziale ze zdrową żywnością a teraz widzę, że za bardzo ze zdrowiem to nie ma nic wspólnego. Krem o smaku? mogli się bardziej postarać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać teraz jak to trzeba zwracać szczególną uwagę na teksty na opakowaniu :P Dla bezglutenowców, którzy nie szukają typowo zdrowych przekąsek taki chrupek może być fajną przekąską :)

      Usuń
  21. Nie lubię smaku takich podrabianych kremów, dlatego to chyba nie jest produkt dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  22. ja ze słodyczy to najbardziej lubię takie z gorzką czekoladą lub te o smaku kokosa, zawierają mało lub wcale mleka, go vegan hehe.
    Ten produkt co prawda wygląda bardzo yummy!!!

    ps: też kochacie Indie ? :)
    z wielką przyjemnością odwdzięczam się obserwacją kochane!!
    bądźmy w kontakcie!

    miłego, słodkiego i pełnego inspiracji dnia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kokos i gorzka czekolada to i dla nas są to smaki najbardziej warte grzechu :)
      Na początku były Indie i filmy Bollywood (jakieś 6 lat) teraz bardziej skłaniamy się ku Korei i tamtejszych dram :D
      Dziękujemy i wzajemnie! :)

      Usuń
  23. Pierwszy raz spotykam się z takimi chrupkami :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nigdy ich nie próbowałam, ale jestem zwolenniczką innych słodyczy :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jadłam kiedyś ale mnie jakoś spoecjalnie też nie zachwyciły...

    OdpowiedzUsuń
  26. Nigdy jakoś specjalnie nie przepadałam za wafelkami, więc nie dla mnie. Wolę kupić sobie zamiast dwóch takich batoników czekoladę <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy tych chrupkach to i my wybrałybyśmy teraz dobrą czekoladę :P

      Usuń
  27. Mmm, ale pysznie wyglądają. Ten chrupek kokosowym bym spróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  28. Haha, jednak się tym skatowałyście ponownie :P Jak byłam ostatnio (tj. z 2 tyg. temu) w Leclercu, był cały kosz (dosłownie... ze sto sztuk) w promocji. Najwyraźniej nikt ich nie chce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm kokosowym to byśmy się nawet od czasu do czasu jeszcze skatowały xD

      Usuń
  29. Pierwszy raz widzę takie chrupki. Kokosowe jak najbardziej bym chętnie spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Doskonała słodka przekąska dla maluchów :)

    OdpowiedzUsuń
  31. rureczki owszem i bardzo lubię, ale bez nadzienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. ja nie mogę jeść takich rzeczy hi hi

    OdpowiedzUsuń
  33. jak spotkam to spróbuje, wygladaja pysznie

    OdpowiedzUsuń
  34. Nigdy nie jadłam takich :) Jestem ciekawa jak smakują :)

    OdpowiedzUsuń
  35. nadzienia niestety nie do końca w moim guście co się rzadko zdarza bo uwielbiam wszystko co słodkie :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Jak zobaczę to kupię, bo ja obstawiam, że mi posmakują ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. raczej po nie nie sięgne, za to Twoj blog jest świetny! obserwujemy? ;>

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie jadłam, ale wyglądają apetycznie. :P

    OdpowiedzUsuń
  39. na opakowaniu wyglądają jak rurki z nadzieniem;) ale chyba chrupki wolałabym jednak same... a najlepiej w wersji bekonowej:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, trochę się różni obrazek na opakowaniu a faktyczny wygląd chrupka :P Ale tak jest prawie zawsze :)
      Bekonowe też byśmy sobie zjadły, a co! :P

      Usuń
  40. w sumie to nawet jestem ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie jadłam... ale mam ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Zdecydowanie nie dla mnie, ale miłośnicy chrupiących chrupek kukurydzianych powinni być zadowoleni :D Zawsze to jakaś odmiana od standardowego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Pamiętam, że pół roku temu natknęłam się na te chrupki, nie zdążyłam ich spróbować, bo...zjadła je moja siostra, pomijamy fakt, że od razu wypluła mówiąc, że nadzienie ma dziwny smak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, dziwny smak może przeszkadzać, dlatego polecamy sprawdzony sposób czyli rurki kukurydziane maczane w nutelli :P

      Usuń
  44. Musze ich poszukać, moje dzieciaki by zwariowały :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Nie zachęciłaś do chrupek i dobrze. Wystarczy, że podjadam czekoladę. Bez słodyczy ja nie funkcjonuję, a koleżanka moja nie lubi i nie je. A ja nawet o słodkościach czytać lubię. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zadziwiające ale o słodyczach zawsze się miło czyta :D A najlepiej w nocy :P

      Usuń
  46. ciekawe czy moja mała by sie skusiła?
    pewnie tak, ona łyka łakocie jak powietrze:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, dzieci pochłaniają wszystko co słodkie, więc na pewno i zasmakowałaby w tych chrupkach :D

      Usuń
  47. Rureczki z nadzieniem brzmią świetnie, szkoda tylko, że nie smakowały lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  48. Ja sobie smaku narobiłam patrząc na te zdjęcia, a Wy piszecie, że krem ma posmak taniego smarowidła :/ To ja jutro kupuję Nutellę i robię rogaliki :)

    OdpowiedzUsuń
  49. ja i tak bym spróbowała, przekonać się jak smakują, bo nigdy takich chrupek nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Widziałam w Lewiatanie ale mnie nie kusiły ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. A ten wpis chyba jest specjalnie dla mnie, ze względu na nazwę ''Alaska'' haha. Szkoda tylko, że taki niewypał z tych rurek.

    OdpowiedzUsuń
  52. Wybieram kakaowe :) Aż mi ślinka pociekła !

    OdpowiedzUsuń
  53. Jadłam i mi nie smakowały, chociaż mojemu małemu bratu bardzo. :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Jak widzę (czytam) chrupki średnio warte uwagi. ;)

    OdpowiedzUsuń
  55. Czyli przygodę z nimi lepiej zacząć od kokosowych :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Lubie słodycze więc pewnie jakby były pod ręką zjadłabym je ze smakiem :D

    OdpowiedzUsuń
  57. O proszę, a myślałam, że będą Wam smakować, bo ja to często sugeruję się opakowaniem słodyczy. Jem oczami. A opakowania mają takie przyjemne. :)

    OdpowiedzUsuń
  58. wiem, że za certyfikaty sie placi...ale cena i tak w pl jest przesadna, pare tygodni temu bylismy w czechach, gdzie sa znacznie tansze...

    OdpowiedzUsuń
  59. Moja córa jest bezglutenowcem i wcina te rurki często i powiem szczerze, że kilka razy spróbowałam i zdecydowanie te ciemnie sa za słodkie, ona też woli te kokosowe i mleczne. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  60. z chęcią bym wypróbowała :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za Twój poświęcony czas, a Anonimy prosimy o podpisywanie się :)

Copyright © 2016 Candy Pandas , Blogger