Czekolada gorzka z migdałami BIO - Vivani

Nasza przygoda z firmą Vivani nadal trwa. Coraz bardziej się rozkręcamy i powoli dokupujemy nowe warianty tabliczek. Kochając gorzką czekoladę oraz migdały wiedziałyśmy, że to połączenie jest idealne dla nas. Choć musimy przyznać, że trochę swoje ta tabliczka musiała w szafie przeleżeć (ale tak to jest gdy się posiada syndrom chomika :P). 





Nazwa: Czekolada gorzka z migdałami BIO
Firma: Vivani
Skład: masa kakaowa* (min. 55%), surowy cukier trzcinowy nierafinowany*, migdały* 20%, tłuszcz kakaowy*, masło*.
*  upraw ekologicznych
Masa netto: 100g
Wartości odżywcze: 100g/ 592 kcal, tłuszcz – 43,4g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 20,9g, węglowodany – 37,6g w tym cukry – 31,9g, białko – 8g, sól – 0,01g
Informacje dodatkowe: Produkt może zawierać mleko łącznie z laktozą, zboża z glutenem.
Sklep: eko sklepy
Cena: 12zł

Nasza opinia
Wygląd: Za każdym razem jak opisujemy tabliczkę tej firmy to zawsze piszemy, że ma piękne niestandardowe opakowanie. Tym razem też tak jest, bo uwielbiamy takie czarne, eleganckie klimaty. Tabliczka po odpakowaniu prezentuje się zwyczajnie niczym się nie wyróżniając. Oglądając tył czekolady trochę się rozczarowałyśmy, bo myślałyśmy, że migdałów będzie tutaj więcej.

Smak: Pierwszy zapach po rozerwaniu folii to kakaowe drewno. Taki typowy drewniany aromat jak przy wąchaniu nowych mebli :P Nam jednak on nie przeszkadzał. W ustach rozpuszcza się powoli, co prawda nie kremowo ale też nie trąci proszkiem. Nie przesadnie tłusta tylko bardziej pudrowa. Słodyczy nie ma tutaj dużo a goryczka zostaje między wytrawną gorzką tabliczką a porządną deserówką, czyli przyjemna, słodka gorycz zasmakuje większości z Was. Jak się dalej okazało migdały nie były w całości a zostały podzielone na większe kawałki także w efekcie choć wygląd na to nie wskazywał to było ich całkiem sporo. Chrupiące, dobrze podprażone fajnie nadawały marcepanowej nuty.

Podsumowanie: Jest to tabliczka świetnie nadająca się do pochrupania a jak ktoś chce coś bardziej kremowego to polecamy zanurzyć kostkę na chwilkę w gorącej herbacie/kawie albo wrzucić do gorącego waniliowego budyniu <3 Ambrozja smaku gwarantowana! Szkoda jednak, że koniec końców nie jest to prawdziwa gorzka tabliczka a dobra deserowa, jednak i tak bardzo nam smakowała.


Ocena: 5,5 pandy

101 komentarzy:

  1. Fajna,na pewno by mi smakowała ;) Tylko daliby więcej kakao na gorzką i byłby git :D

    OdpowiedzUsuń
  2. "kakaowe drewno" ??? No ciekawie, ciekawie ;) Lubię czekolady tej marki - zarówno 92% jak i 99% a ta również brzmi zachęcająco... szkoda, że nie ma więcej kakao - minimum 80% ale i tak zapowiada się smacznie :)

    PS Jak byłam mała to często maczałam kostki czekolady w gorącej. gorzkiej herbacie a gorzką czekoladę do gorącego budyniu rok temu zaczęła wrzucać moja siostra;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na taką minimum 80% z Vivani jeszcze nie natrafiłyśmy ale przyjdzie na nią czas :)
      Maczać kostki w herbacie lubi Monika a dodawać do budyniu Angelika :P

      Usuń
    2. Macie na myśli z orzechami? Vivani 92% jest w Kauflandzie (ale nie w moim) ;/ ale jak kiedyś wypatrzę a Wy do tego czasu jej nie zjecie to Wam ją sprezentuje ;)

      W tej kwestii nie lubicie tego samego? :)

      Usuń
    3. W Kauflandzie nie pamiętamy kiedy byłyśmy ;) Kupimy sobie ją kiedyś :)
      Tzn. obie lubimy ale każda woli coś bardziej :P

      Usuń
    4. Mam nadzieję, że w Waszym K. będzie:)
      Niby takie same a jednak troszkę inne, jednak to minimalne różnice ;)

      Usuń
  3. Już się bałam, że migdałów mało będzie, ale taki stan rzeczy jak najbardziej jest ok. Szkoda, że nie jest bez mleka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Taka pudrowość, którą opisujecie, bardzo kojarzy mi się z czekoladami mlecznymi od Goplany :) Deserowe czekolady bardzo lubię i wiem, że cały czas to piszę, ale noszę się z zamiarem kupna czekolad tej firmy :P Już ostatnio miałam sięgać, ale mam ogromne zapasy różnych słodyczy i muszę się troszkę tego pozbyć (ale spokojnie - zrobię konkretne zapasy na rok akademicki xD).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też mamy te zapasy, dlatego nasze plany z zakupem pewnych marek też się niemiłosiernie rozciągają w czasie :P Fakt, gdy zacznie się rok akademicki to słodkości zaczną się nieco zmniejszać bo w czasie wakacji jest ich za dużo i zbyt często :P

      Usuń
  5. Ja jednak preferuję czekoladę.. Słodką:). Taką typowo mleczną. Z orzechami. Ech:))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Jako, że to Vivani, to mimo marcepanowej nuty, to jestem na 90 % pewna, że by mi to posmakowało

    OdpowiedzUsuń
  7. Syndrom chomika jest mi doskonale znany :)
    A czekoladę mam w zapasach, jednak pierwsze w kolejce z tych Vivani są 99% i nugatowa :) A ta brzmi smacznie, choć pewnie gdyby była naprawdę gorzka (na poziomie 70 - 85%) byłaby jeszcze lepsza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tą 99% nie możemy trafić stacjonarnie :/ Nugatowa jest pyszna ^^
      No tak, mogłaby mieć te minimum 70% ale i tak było smacznie :)

      Usuń
  8. Jadłam raz czekoladę z tej firmy, nie pamiętam jaki smak, ale bardzo mi smakowała :) Z tą pewnie byłoby tak samo, bo nie przepadam za gorzkimi czekoladami, więc byłaby idealna.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mogę za wami nadążyć. Jeśli chodzi o czekolady gorzkie to tak średnio je lubię

    OdpowiedzUsuń
  10. Migdały i czekolada... lubię, lubię. Jak dla mnie jedno z lepszych połączeń. Same czekoladowe kosteczki ozdobione w paski przypominają mi jednak takie czekolady no name, jakie dostawało się zwykle na Mikołajki w szkole ;) Fajnie, że tabliczka na w sobie całe migdały. Schrupałabym :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dość często spotykamy się z takimi kostkami czekolad Bio :) Widocznie lubują się w oldschoolowej stylizacji xD

      Usuń
  11. uwielbiam gorzką czekoladę <3 moja najlepsza z Lindt... tej muszę poszukać jak będę w pl:)
    UDANEGO DNIA KOCHANE :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz w takim razie robić zapasy słodkości z polski :D Dziekujemy i wzajemnie :*

      Usuń
  12. ooo gorzka z migdałami?! Będzie moja :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rety zjadląbym takiej *.* Połączenie CALYCH migdałów i czekolady musi być nieziemskie :D

    OdpowiedzUsuń
  14. wolę mleczną ale jeśli są takie wielkie orzechy to i tą bym zjadła :)

    OdpowiedzUsuń
  15. chrupałabym z przyjemnością :) lubię czekolady, które rozpuszczają się w ustach a nie na dłoni :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Migdały lubię, ale za gorzką czekoladą nie przepadam bo...jest za mało słodka xD Wiem, że śmiesznie brzmi, ale taka prawda :P Uwielbiam tylko to co jest mocno słodkie i takim czekoladowym ideałem jest dla mnie milka ^-^


    Zapraszam na kosmetyczny KONKURS na blogu Sakurakotoo! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiemy :D Milka ma w sobie to coś! Dawno jej nie miałyśmy w ustach... trzeba sobie przypomnieć ten smak ;P

      Usuń
  17. Szkoda, że ma w składzie masło :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie bardzo wiemy po co w ogóle tam jest. Sądzimy, że dałoby się to spokojnie obejść bez rzutowania na smak.

      Usuń
  18. Ja tu na słodyczowym odwyku jestem, a Wy mi "wyjeżdżacie" z rozpuszczaniem czekolady w waniliowym budyniu ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W maju miałyśmy taki cukrowy odwyk i było ciężko zwłaszcza kiedy nadal trzeba było publikować słodkie wpisy zrobione na zapas :D Powodzenia :*

      Usuń
  19. Już widzę uśmiech mojego M- to jego ulubiona kombinacja :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie jadłam jeszcze czekolady z migdalami wiec mimo że za gorzką średnio przepadam to chętnie bym spróbowała ;)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  21. ooo duże orzeszki w czekoladzie to bardzo lubię ;P :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Wcale nie tak mało tych migdałów, ale po co dodali masło do czekolady, to nie mam pojęcia, chyba, że to masło migdałowe. Znalazłem w necie zdjęcia tej czekolady z oznaczeniem na opakowaniu, że jest wegańska - ciekawe, czy to jakaś inna wersja?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko sprawia wrażenie ubogiej w dodatki ale przekrój już mówi sam za siebie ;)
      Nie znalazłyśmy podobnej czekolady z takim oznaczeniem. Jeśli ulepszyli tą wersję pozbawiając ją tego masła to trzeba wypróbować i porównać tabliczki ;)

      Usuń
    2. Ta ta wersja, też jest jakieś masło, ale nie wiem jakie bo nie znam niemieckiego :)
      http://shop.gewusstwie.at/vivani-schokolade-zartbitter-mandel-100g.html

      Usuń
    3. Faktycznie ma wegański znaczek, którego nie ma na naszej tabliczce ale nadal posiada masło tylko, że klarowane.... hmmm... ciekawe.

      Usuń
  23. Z tym drewnem to ja nie wiem, ale skoro dostała sporo punktów, to pewnie jest dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla nas zapach kakaowego drewna brzmi kusząco xD Ale i tak zapach nie odgrywa głównej roli i nie jest on również bardzo intensywny :)

      Usuń
  24. Jestem zachwycona tą dużą ilością orzechów ! I są całe, a nie pokruszone - takie uwielbiam najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Muszę spróbować. Koniecznie w wersji z kawą :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie powiem, drewniany aromat mnie zaciekawił, trudno mi wyobrazić taki zapach w czekoladzie ;) i to jest właśnie czekolada obfita w dodatek, w tym przypadku w migdały. Ciężko jest o dobrą czekoladę z orzechami/migdałami, zwykle jest ich tyle co kot napłakał. Czuję, że ta czekolada podbiłaby moje serce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o ilość orzechów to dotychczas ceniłyśmy sławną czekoladę z okienkiem :P Ta jej dorównała. Dla nas aromat kakaowego drewna brzmi zachęcająco i w ogóle nie przeszkadzał podczas jedzenia :)

      Usuń
  27. Zbieram wszystkie wpisy do wypróbowania w najbliższym czasie jak tylko jestem w odpowiednim sklepie wyciągam ściągę co kupić ;-) ach migdały ukochane (zresztą migdały dobrze nam uzupełnią żelazo)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest dobry patent :) Ta czekolada również musi trafić na Twoją listę :D

      Usuń
  28. Mogłabym zjeść!!! Teraz mam 90% Wawel i jest nawet niezła też. Ja nie mam "syndromu chomika" tylko na odwrót, mam " midnight snack attacks" i nie kupuję nic na zapas, bo i tak to zaraz zżeram. Cały dzień mogę nie jeść, ale w nocy idę do kuchni i wyjadam wszystkie batony, owoce, sery, wszystko. Dlatego nie kupuję nic na zapas, bo tak się zatuczam, wiadomo że żarcie batonów po nocy strasznie tuczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To faktycznie lepiej kupować na bieżąco słodkości :D My lubimy zbierać je i trzymać w jednym kartoniku, taki widok kolorowych opakowań z zawartością nas chyba cieszy xD Ale też z przyjemnością coś z niego wyciągamy do zjedzenia więc nie jest jeszcze tak źle :P

      Usuń
  29. Gorzka z migdałami - jak dla mnie ideał :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja uwielbiam takie czekoladki :-) do kawy pasuje idealnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ostatnio próbowałam Vivanikowej gorzkiej z całymi orzechami laskowymi. Świetna była. :D Tej z migdałami jeszcze nie spotkałam. :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Ach@ Ta marka nadal mi nieznana :( Mma nadzieję, że w końcu uda mi się gdzieś dorwać.

    OdpowiedzUsuń
  33. Mieliśmy z tej marki tylko białą i z mango, kokosem.. dalibyśmy jej 100 pand jakby można było:):)

    OdpowiedzUsuń
  34. Za gorzką nie przepadam, ale dla tych migdałów może i bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nigdy w życiu bym nie zanurzyła czekolady w czymkolwiek. :P
    Hm, w góry byłaby świetna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma swój specyficzny sposób jedzenia xD Prawda jest taka, że nie raz zanurzenie słodyczy w takiej gorzkiej herbacie podkręca jego walory smakowe :)

      Usuń
  36. Vivani po raz kolejny pokazuje, że ich czekolady to nie byle co :D Super wygląda, ogromniasty plus za wielgaśne orzechy <3 Gorzka czekolada i migdały to musiało być pyszne połączenie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vivani ma w sobie to "coś" co nas przyciąga i zawsze jesteśmy zadowolone z zakupu. Idealnie trafiają w nasze smaki :)

      Usuń
  37. nie jadłem ,ale dzisiaj zakupiębo idę do sklepu bio ; musze się przekonac do takich smakołyków

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy nadzieję, że to nie będzie zmuszanie się do nich a jednak będziesz czerpał z tego przyjemność xD

      Usuń
  38. Nie znam tej marki, ale czekolada zapowiada się bardzo kusząco, muszę koniecznie spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Zapach mebli?! Na pewno nie spodziewałabym się czuć go w czekoladzie :D Bardzo lubię czekoladę z migdałami :) Jednak ich opakowanie do mnie nie przemawia. Chyba też nigdy nie jadłam czekolady bio. Muszę rozejrzeć się po sklepach, czy dostanę jakąś stacjonarnie i porównać smaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może dlatego czujemy go wyraźnie w tej czekoladzie bo lubimy zapach drewna, a już w połączeniu z kakao to naprawdę ciekawy aromat :) Nie wszystkie Bio muszą być dobre więc też trzeba wybierać te tabliczki z rozwagą :D

      Usuń
  40. Uwielbiam gorzką czekoladę, a z dodatkami jest mniamuśna :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ta wygląda nawet smacznie:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ajć.... po pierwsze ujęłaś mnie Pandami, jestem fanką pand! "5.5 pandy" haha. ^__^;
    Jestem fanką każdego rodzaju czekolady, sama lubię ja robić w domowych zaciszach i pożerać na umór. <3 Ta mi pewnie wybitnie smakowała :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też za nimi szalejemy! Jak można nie kochać tych miśków prawda? :D Nie łatwo jest nam dzielić pandę na pół no ale czasem trzeba :P
      Fankami czekolad też jesteśmy ale to już bardziej kaloryczne upodobanie niż pandy xD

      Usuń
  43. Ostatnio strasznie mnie ciągnie do migdałów, ale także do gorzkiej czekolady. Ta połączyłaby dwa moje pragnienia! :)
    >FOXYDIET<

    OdpowiedzUsuń
  44. Od razu pomyślałam o Schuetzli ;) Już tamta była dobra, trzeba by teraz dorwać tę. Szkoda tylko oszukanej gorzkości, ale cóż.

    OdpowiedzUsuń
  45. Czyli coś dla mnie, bo ja nie lubię słodkich czekolad zajeżdzających sztucznizną. A gdzie kupiłyście? Przez neta? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat dorwałyśmy ją stacjonarnie w eko sklepie ale przez internet też można ją dostać np. w sklepie biogo.pl :)

      Usuń
  46. Chomiczki łączmy się :D
    Wprawdzie wolę bardziej gorzkie czekolady, ale uwielbiam migdały, więc pewnie skusiłabym się na wypróbowanie gdybym miała okazję :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Smakuje mi już od samego patrzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Jak gorzka, to ten cukier w składzie mnie dziwi. Oj, zjadłabym teraz czekoladę.

    OdpowiedzUsuń
  49. Wygląda bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Nieźle "napakowana" tymi migdałami :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Czekoladę zjem w każdej postaci tylko poproszę o trochę cukru :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Nie lubię gorzkich czekolad :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Ciekawa czekolada, pozytywnie zaskoczyła mnie ilość migdałów. Spodziewałam się trzech na krzyż a tu proszę zaskoczenie :).

    OdpowiedzUsuń
  54. hahaahah ja już na oko widzę że mi by smakowała... :)

    OdpowiedzUsuń
  55. mmm nie żałowali tych migdałów ;D

    OdpowiedzUsuń
  56. Też mam syndrom chomika :D Piszę również w sprawie wyzwania blogowego, ponieważ nominowałam Was do tego wyzwania - szczegóły są na moim blogu lub na fb. Mam nadzieję, że weźmiecie w nim udział :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Czekolada gorzka z migdałami- spełnienie marzeń!:D

    OdpowiedzUsuń
  58. Ale wypasiona jest ta CZEKOLADA!!! Moja mama od zawsze kupowała gorzką czekoladę i dzięki temu nauczyła mnie ją jeść :) Pyszności!!!! A te migdały jakie wieeeelkie!!! ❤

    OdpowiedzUsuń
  59. też lubię gorzką czekoladę i migdały, a dobra nota od Was bardzo zachęca do skorzystania

    OdpowiedzUsuń
  60. Migdałów jest sporo :) Bardzo lubię czekolady tej marki :)Chociaż moja ulubiona ma 93 % kakao, to migdałową też bym chętnie schrupała :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Ale wielkie migdały! Uwielbiamy czekolady z całymi orzechami <3

    OdpowiedzUsuń
  62. Kocham czekolady z orzechami, nie dam się długo namawiać :)

    OdpowiedzUsuń
  63. Oj nie powinnam zaglądać na Wasz blog późnym wieczorem, bo nabrałam teraz ochoty na czekoladę :D

    OdpowiedzUsuń
  64. 12 zł sporo jak za li tabliczusię:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena standardowa jak na czekoladę z certyfikatami :) Bywają też droższe :P

      Usuń
  65. O mamo, cieknie mi ślina <3 jestem czekoladożercą <3

    OdpowiedzUsuń
  66. Chodzą za mną czekolady tej firmy, gdzie nie wejdę, tam one. Magia normalnie :D Kiedyś będę musiała się na nie zdecydować. :)

    OdpowiedzUsuń
  67. Uwielbiam wszystkie gorzkie czekolady :)

    OdpowiedzUsuń
  68. Wygląda apetycznie. Próbuję sobie wyobrazić ten zapach.

    OdpowiedzUsuń
  69. Gorzka czekolada należy do moich ulubionych <3
    Faktycznie ma piękne opakowanie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za Twój poświęcony czas, a Anonimy prosimy o podpisywanie się :)

Copyright © 2016 Candy Pandas , Blogger