Domowe "orzeszki" z soi i ciecierzycy

Niedawno pojawiła się u nas recenzja sojowej przekąski, którą można nabyć w sklepach. Dzisiaj prezentujemy Wam jej lepszą, domową wersję bez użycia tłuszczu, który znajduje się w większości tego typu przepisach. Przyprawy natomiast można dobrać według własnych preferencji. Gotowe "orzeszki" można przetrzymywać w szczelnym zamknięciu przez dość długi czas, choć u nas znikają bardzo szybko :)



Składniki:
-surowa soja
-surowa ciecierzyca
-przyprawy: curry (domowa lub bez soli w składzie firmy Sigal), cynamon, słodka papryka

Soję i ciecierzycę namoczyć na 24 godziny w wodzie. Wylać wodę, opłukać je i lekko podsuszyć. W osobnych pudełkach umieścić potrzebne nam przyprawy, dodać soje lub ciecierzyce, zamknąć pudełka i potrząsać aż wszystko się ładnie wymiesza. Rozłożyć "orzeszki" na papierze do pieczenia i piec w temp. 200’C przez 30-40 minut. Jednak trzeba kontrolować je, ponieważ dużo zależy od mocy piekarnika. "Orzeszki" mają być chrupkie (powinny około 10 minut przed wyjęciem z piekarnika „strzelać” tzn. pękać).

Uwaga! Pieczone nasiona można przykryć papierem do pieczenia w momencie "strzelania", aby nie pobrudziły nam piekarnika. Po upłynięciu czasu pieczenia warto wyjąć kilka "orzeszków" i sprawdzić ich chrupkość.
Dodatkowo, gdy pieczemy jedną porcję można zostawić je w wyłączonym ale nagrzanym piekarniku jeszcze przez jakiś czas.

Soja i ciecierzyca wspomagają układ sercowo-naczyniowy, obniżają poziom cholesterolu, posiadają wysoką ilość białka, a także regulują wypróżnienia i pomagają regulować poziom cukru we krwi.


105 komentarzy:

  1. Ale macie pomysły, super , chętnie spróbowałabym takich orzeszków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo lepiej spróbować zrobić samemu niż kupować :D

      Usuń
  2. Cóż za zbieg okoliczności - przedwczoraj również robiłam swoje pierwsze orzeszki sojowe - wyszły przepyszne, niemalże identyczne z tymi kupnymi, które tutaj prezentowałyście,z tym wyjątkiem, że dodałam przyprawy :D Przyjemnie się je je i niestety szybko znikają :D Ale tak prosto się je przyrządza, że na pewno nie raz jeszcze je upiekę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgrałyśmy się :D Fajne jest to, że każdy może dodać swoją ulubioną mieszankę przypraw :)

      Usuń
  3. Ale świetne! Koniecznie porywam przepis i muszę zrobić :) I sojowe i ciecierzycowe, poszaleję :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze, to te z ciecierzycy smakują nam najbardziej :D

      Usuń
    2. To już wiem, od których zacznę :D

      Usuń
  4. Bardzo ładne zdjęcia :)
    Ja tam jednak wolę pochrupać sobie pistacje, albo orzechy włoskie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My lubimy każde i raczej nie porównujemy ich do siebie :) Jak mamy ochotę na orzechy to sięgamy po te prawdziwe a jak najdzie nas ochota na ciecierzycę lub soję to zapiekamy je w piekarniku :)

      Usuń
  5. Ależ one smakowicie wyglądają!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. orzeszki z cieciorki robiłam, z soi nie. Wasze takie kolorowe:) schrupałabym najpierw chyba te cynamonowe, później paprykowe, spróbowałam kilka curry i zakąsiła cynamonowymi znowu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łączenie różnych smaków jak najbardziej wskazane :D

      Usuń
  7. Wyglądają ekstra,chętnie wypróbuję .Pewnie są pyszne;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Niam, niam pychotka :D
    Ja jestem leniuchem i zawsze wolę kupić gotowce.
    Jednak jak patrzę na te zdjęcia to z chęcią sama bym pokombinowała z przyprawami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są tak łatwe w przygotowaniu, że jak raz zrobisz je sama to już więcej nie sięgniesz po gotowce :)

      Usuń
  9. Ja również nie lubiłam filmu ale książka mnie urzekła :)

    A te orzeszki to ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale wybór! :) pyszne chrupanie.... muszę zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  11. robilam takie z ciecierzycy - pyszne i zdecydowanie za szybko zniknęly ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z ciecierzycy są najlepsze :) Chociaż soja fajnie się otwiera podczas pieczenia :)

      Usuń
  12. Wyglądają super :) Muszę wypróbować Wasz sposób, bo ja do tej pory jak robiłam coś podobnego, to piekłam w przyprawach już ugotowaną ciecierzycę. Także wyszła chrupiąca, ale pewnie nie tak, jak ta z Waszego przepisu. I bardzo podoba mi się dodatek cynamonu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z cynamonem są ciekawe w smaku i jakby ktoś jeszcze chciał to mógłby obtoczyć je dodatkowo w miodzie :)
      Nasza pierwsza też gotowana ciecierzyca zawsze w środku była trochę miękka.

      Usuń
    2. Spróbuję z tym miodem w takim razie :P

      Usuń
    3. Koniecznie daj później znać, jak wyszło :)

      Usuń
  13. Super pomysł, z chęcią wypróbuję. Czasami mam chęc pochrupać coś pysznego :-) brawo dziewczyny :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepsze takie chrupacze niż na przykład paluszki (te z ciasta i swoje osobiste też, można się wtedy cieszyć całymi paznokciami) :P

      Usuń
  14. Już długi czas mam je na liście "to do". Muszę w końcu zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny pomysł, ciecierzycy jeszcze nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję za świetny przepis, chyba wypróbuję jeszcze dzis :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz zapas ciecierzycy lub soi to próbuj śmiało, ale pamiętaj, żeby najpierw na parę godzin je namoczyć :)

      Usuń
  17. Genialny pomysł na prostą przekąskę. Z pewnością wykorzystam pomysł ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Super pomysł na przekąskę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Znakomita! Jak dla mnie rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam orzechy w każdej postaci, niestety mają dużo alergnów i mnie uczulają, a w efekcie duszą więc muszę omijać szerokim łukiem choć czasem i tak coś przemycę do zjedzenia.
    Dołączam do obserwatorów, pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie takie "orzeszki" są dla Ciebie świetnym rozwiązaniem :)

      Usuń
  21. Koniecznie muszę zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Już wiem co jutro kupię :D

    OdpowiedzUsuń
  23. chyba wypróbuję te z cynamonem :)
    świetny pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z cynamonem trzeba troszkę uważać, żeby się nie spalił :) Jeżeli wolisz bardziej słodkie rzeczy to dodatkowo obtocz je w miodzie :)

      Usuń
  24. orzeszki w takim wydaniu to super pomysł :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  25. Wygląda bardzo kusząco! A wczoraj już miałam w ręce ciecierzycę i chciałam spróbować coś takiego zrobić ale w ostatniej chwili zrezygnowałam - teraz żałuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic straconego :) Teraz ciecierzycę można kupić nawet w Biedronce, więc koniecznie następnym razem ją kup :)

      Usuń
  26. Może się skuszę i któregoś dnia zrobię. Jak już kiedyś pisałam, raz robiłam cieciorkę pieczoną, ale wyszła kiepska. Może to dlatego, że była z puszki (konserwowa).

    Btw, w wodzie, a nie we wodzie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie dziwimy się, że nie wyszła skoro była z puszki :P

      Z tego co pamiętamy jeszcze ze szkoły podstawowej to jeśli słowo zaczyna się na W to stawiamy przed nim WE w celu ułatwienia wymowy ;)

      Usuń
    2. A "ów" się zawsze kreskuje, dlatego piszemy skuwać, zakuwać, przekłuwać... Każda reguła ma wyjątki, przecież nie poprawiałbym Was dla jaj :P

      Usuń
    3. Wcale tak nie twierdzimy, tylko wolimy się dopytać i rozwiać wszelkie nasze wątpliwości :) Kiedyś już pisałyśmy, że człowiek uczy się całe życie :)

      Usuń
    4. To dobrze, bo bałam się, że jesteście złe albo coś. Jak pewnego dnia uznacie, że mam się zamknąć w sprawie gramatyki, ortografii, interpunkcji i w ogóle kwestii językowych, to piszcie śmiało. Nie wszystkim i nie zawsze poprawiam, ale u Was jest błędów tak mało i są tak rzadkie, że aż mi było szkoda, żeby jeden mały psuł całość :)

      Usuń
    5. Wiadomo, że nikt nie lubi być poprawiany. Jednak wychodzimy z założenia, że przez to mamy większą motywację aby bardziej zwracać uwagę na pisownie :)
      Chyba największą trudność nadal sprawiają nam przecinki :P

      Usuń
  27. są świetne, robiłam wiele razy :)

    OdpowiedzUsuń
  28. nie jadłam ciecierzycy, jestem ciekawa
    :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jestem ogromną miłośniczką tego typu przekąsek :) Byle tylko znać umiar ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A z tym łatwo przesadzić xD Wiemy to z doświadczenia ;)

      Usuń
  30. Bardzo fajna sprawa! Ciekawa jestem, jak posmakowałyby mojemu Ukochanemu, który jest wielkim fanem turbo-niezdrowych orzeszków ziemnych w chrupiących posypkach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swojej Miłości możesz podać wersję skropioną oliwą i z wyraźniejszymi przyprawami :) I tak będzie to zdrowsza alternatywa niż orzeszki na przykład w panierce :)

      Usuń
  31. Nie jadłam nigdy takich orzeszków, a wyglądają zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  32. oooo super:) już wiem jak sama zrobić:) mam nadzieje, że niedługo będzie na to czas i się skuszę:)
    Magda:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana tylko przeżyć wtorek i możesz zacząć robić :P Tak przy okazji to w Biedronce naszym zdaniem jest najlepsza ciecierzyca :)

      Usuń
  33. Kocham Was za te przepisy! Koniecznie do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo pandy są do kochania i tulenia :D Nie wiedziałaś? :P

      Usuń
  34. Świetne :) Już widziałam taki sposób przygotowania ciecierzycy! Koniecznie muszę zrobić!

    OdpowiedzUsuń
  35. Świetne są takie oszukane orzeszki :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Pomysł genialny :) Wasze orzeszki aż proszą żeby je sobie upiec:)
    Dziękujemy i pozdrawiamy cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  37. uwielbiam orzeszki, a taka alternatywa bardzo mi się podoba! muszę zrobić :-)

    OdpowiedzUsuń
  38. Teraz na pewno spróbuję waszego przepisu. Soję kupiłam w sobotę, dzisiaj ją namoczę, a jutro będę próbować;)

    OdpowiedzUsuń
  39. to 5 min dla ciecierzycy na świecie ;p

    OdpowiedzUsuń
  40. jacie...ale super pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  41. To się nazywa pyszna i zdrowa przekąska! Widziałam gdzieś na internetach taką ciecierzycę i też miałam w planach zrobić. Idealna alternatywa dla chipsów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko dla chipsów ale przede wszystkim dla tłustych i alergizujących orzechów, których niektórzy muszą unikać :)
      Koniecznie trzeba je wykonać ten pierwszy raz, a później już robi się je systematycznie i na zapas :D

      Usuń
  42. Ja niestety nie jestem fanką takich orzeszków :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego? Coś konkretnie Tobie w nich nie smakuje? :)

      Usuń
  43. To się nazywa zdrowa i smakowita przekąska :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Nawet nie macie pojęcia ile razy sobie obiecywałam, że zrobię takie orzeszki. Są cudowne! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dość obiecywania! Czas wziąć się do pracy :D Trzymamy kciuki :P

      Usuń
  45. Soję i ciecierzycę często dodaję do chleba. Tutaj znalazłam inspirację na inne ich wykorzystanie. Bardzo zdrowa przekąska. Pozdrawiam (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Soja zawsze była przez nas jako pierwsza wydłubywana z chleba :D Najczęściej tata później po nas jadł dziurawe kromki :P

      Usuń
  46. Fantastyczne! Idealne do pochrupania podczas dobrego filmu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  47. W tym tygodniu na bank robię te ciecierzycowe! Świetnie wyglądają! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie czekamy aż podzielisz się z nami końcowym efektem i Twoją opinią :)

      Usuń
  48. Nie dziwię się, że szybko znikają, bo wyglądają pysznie ;D

    OdpowiedzUsuń
  49. Wspaniałe i zdrowe przekąski. Z ciecierzycą jestem "za pan brat", teraz kolej na soję. Dziękuję dziewczyny za podpowiedź.
    Pozdrawiam. :)
    Danusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tej pory ciecierzyca królowała u nas tylko w daniach jednogarnkowych, a naprawdę warto poeksperymentować z nią w przeróżnych wersjach :) Zresztą tak samo z soją.
      Pozdrawiamy :)

      Usuń
  50. Ale super pomysl :) Musza to byc bardzo smaczne orzeszki :D

    OdpowiedzUsuń
  51. Apetyczne, a przy tym zdrowe. Super. :}
    Przy okazji mam jedno pytanie - czy ciecierzyca i cieciorka to to samo?

    OdpowiedzUsuń
  52. Chętnie spróbowałabym

    OdpowiedzUsuń
  53. Mmm, wyglądają cudownie! Chyba zrobię sojowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naszym zdaniem ciecierzyca jest nieco smaczniejsza, ale oczywiście warto spróbować obu wersji i samemu wyrobić sobie zdanie :)

      Usuń
  54. Uwielbiam takie orzeszki! W wersji z ciecierzycy goszczą u mnie bardzo często ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli też uważasz, że ciecierzyca jest lepsza, czy soi jeszcze nie próbowałeś? :)

      Usuń
  55. Wspaniała przekąska, uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Czy te Wasze produkty przez Was sporządzone przypadkiem nie zawierają substancji psychoaktywnych, że potem tak dobrze zdajecie sesję? ;P
    Mariuuusz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyniki sesji są wprost proporcjonalne do czasu spędzonego przed książkami ;) Gdyby to była zasługa naszych wypieków to zbiłybyśmy majątek!

      Usuń
  57. Takie domowe przekąski są najlepsze:) Uwielbiam ciecierzycę.

    OdpowiedzUsuń
  58. Z chęcią kupiłbym od Was kubeczek orzeszków z ciecierzycy do kina. Sojowe orzeszki są dobre, ale z cieciorki chętnie spróbuję. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest dobra myśl, żeby w kinie można było kupić taką fajną przekąskę zamiast popcornu :)

      Usuń
  59. Zostało coś dla mnie? Chętnie bym se pochrupała :D

    OdpowiedzUsuń
  60. Ale pyszności :) jesteście niesamowite! Gratuluje zdanych egzaminów i życzę powodzenia w pisaniu pracy licencjackiej :)
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  61. Cudowne! Zainspirowałyście mnie <3 Cieciorka będzie moja, tylko wrócę do domu!

    OdpowiedzUsuń
  62. oo proszę,jaka fajna przekąska :)

    OdpowiedzUsuń
  63. takie przekąski to się rozumie ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za Twój poświęcony czas, a Anonimy prosimy o podpisywanie się :)

Copyright © 2016 Candy Pandas , Blogger